Jadąc do Zalesia zastanawialiśmy się co się takiego podziało, że zdecydowaliśmy się na taki krok, czy musimy jechać aż do Warszawy by usłyszeć to co dobrze wiemy, że Bóg nas kocha. Ale On ma plan, plan na nasze życie i tam w Zalesiu nie tylko usłyszeliśmy ale poczyuliśmy ogrom Bożej miłości,
która wlała się w nasze serca, w nasze małżeństwo, rodzinę. Bóg sprawił, że nic nie jest już takie same, że mamy ochotę trzymać się cały czas za ręce jak zaraz po ślubie z tą róznicą, że teraz chcemy głosić na dachach, że Bóg Cię kocha i ma wspaniały plan wobec każdego.
Marcin i Patrycja