Kochani bracia i siostry ze Wspólnoty Święta Rodzina oraz ich Pasterzu!!
Jesteśmy w Zalesiu już piąty raz i to piąty raz w ciągu roku. Pewnie musieliśmy Was wszystkich poznać i w końcu się udało :) Tak mówiąc, pół żartem to na serio w ciągu roku czerpaliśmy z Waszych doświadczeń, z waszej wiedzy, uczestnicząc we wspólnej modlitwie.
Kurs Filip był początkiem naszej drogi i to wspólnej drogi z Panem Bogiem. Na kursach Tobiasz i Sara i o dialogu Pan Jezus nieustannie oczyszczał nas z wszelkich zranień i ciągle wyznaczał kierunek, a nie było łatwo bo zły po naszym nawróceniu wrócił z kolegami nie dając za wygraną. Trzymaliśmy się słów "ciągle czuwajcie, nieustannie się módlcie".
Przyszedł czas na kurs o wychowaniu. Wiele treści, które tu zaczerpnęliśmy, przypomniały nam do czego tak naprawdę zostaliśmy powołani. Uświadomiliśmy sobie swoje zaniedbania w wychowaniu dzieci, ale co najważniejsze kurs pomógł nam dotrzeć do przyczyn. Wskazaliście nam jak ważny jest plan i jak do niego się zabrać, w jaki sposób i jak ważne są priorytety, które my musimy w jedności nieustannie wyznaczać i przypominać je sobie.
Wasze kursy są niesamowicie owocne. Z przyjazdu na kurs Filip skorzystały również dwie rodziny naszych najbliższych, które uratowały swoje małżeństwa i odnalazły własną drogę. Polecamy znajomym i będziemy polecać, regenerowanie własnych rodzin w Zalesiu, chociażby jako ostatnią deskę ratunku. Zaproponowaliśmy bratu udział w kursie przedmałżeńskim.
To miejsce Pan Bóg sobie szczególnie upodobał. Sam zresztą kiedyś powiedział: "Po owocach ich poznacie".
W naszych modlitwach dziękujemy Panu Bogu za to że stawia na naszej drodze ludzi takich jak Wy, ludzi, którzy pomagają zagubionym wrócić do Boga.
Dziękujemy Wam za Waszą modlitwę, wsparcie duchowe i pokazywanie dobrych wzorców opartych na Słowie Bożym.
Będziemy starać się walczyć o swoich najbliższych, pamiętając o tym, żeby po Bogu stawiać obowiązki pierwszego stanu tzn. troskę o dobro rodzinne. Wierzymy, że z Bogiem nam się uda, bo u "Pana Boga nie ma nic niemożliwego". Natomiast Wam niech Pan Bóg nieustannie błogosławi, daje Wam siłę i zdrowie oraz potrzebne łaski do dalszej służby
Magda i Jarek